sobota, 17 maja 2008

Scherpenheuvel

 
 
 

Bardzo popularny cel pielgrzymek w Belgii od 1500 roku (!). Strasznie sie nabiegalismy, zeby sobie uswiadomic, ze kosciol lezy praktycznie w samym centrum miasta ;-). Ta straszna nazwa miejscowosci to po prostu Strome Wzgorze :-).
Posted by Picasa

Wycieczka po opactwach - Averbode

 
 
 
 

Bardzo ladnie polozone opactwo z pieknym, barokowym kosciolem :-).



Posted by Picasa

Wycieczka po opactwach - Tongerio

 
 
 
 

W ostatnią niedziele prof. Peeters i jego zona wzieli nas na wycieczke po pobliskich opactwach: Tongerio, Averbode i do kosciola w Scherpenheuvel - popularnego miejsca pielgrzymek w Belgii :-). Tutaj na zdjeciach - Tongerio :-).



Posted by Picasa

Weekend na działce - wieśniacze życie

 
 
 
 

W groty lesistej otulony ciszę
O kłamny świat nie troszczę się
Gdy chłodem letnim wietrzyk tchnie
Gdy topól liście z lekka kołysze

Z łagodnym szmerem fale się toczą
Brzeg szmaragdową czarą lśni
W pucharkach srebrnych dając mi
Wodę bez zdrady jasną przeźroczą

O ty zgryzoty nie skryte chmurą
Wieśniacze życie
O ty przetkana cierniem sowicie
Królów purpuro

"Wieśniacze życie" Piwnica pod Baranami
Posted by Picasa

Weekend na dzialce - Ania w stylu kolonialnym :-)

 
 
 
 

Sliczna Ania w stylu kolonialnym :-)
I piosenka dla niej ;-)
free music


Posted by Picasa

Weekend na dzialce cz. 2

 
 
 
 

Alez pieknie w Booischot :-).

A ja bardzo solidnie sie uczylem, filmik jako dowod:


Posted by Picasa

Weekend na dzialce

 
 
 
 

Prof. Peeters i Flore maja sliczny domek (odziedziczony przez profesora) niedaleko Booischot. Jest tam zielono, cicho, spokojnie i bardzo malowniczo. Prawdziwa Ziemia Obiecana, szczegolnie jak trzeba sie uczyc do testow a w Kessel-Lo za oknem impreza oraz muzyka na pelen regulator. A w Booischot? 100% country ;-).

free music
Posted by Picasa

Fajerwerki

 
 
 
 

Fajne, no nie?
I filmik :-).

Posted by Picasa

Impreza w parku w Kessel-Lo (tuz za naszym oknem)

 
 
 
 

Uuuch, alez dlugo bloga nie aktualizowalismy, no ale w koncu trzeba. Tydzien temu koszmarni Belgowie urzadzili sobie czterodniowa impreze ktora zaczela sie w piatek wieczorem a skonczyla w poniedzialek po poludniu (poniedzialek byl wolny). Cieszy nas niezmiernie jak ludzie sie bawia i imprezuja, ale jeszcze bardziej nas cieszy jak NIE ROBIA tego w parku obok nas. Byly karuzele, piwo, wata cukrowa, piwo, strzelnice i diabelskie mlyny, piwo, kielbiaski i piwo, no setki glosnikow z ktorych cos ryczalo, do tego dzieci, psy i piwo. O polnocy byly fajerwerki - te byly naprawde fajne. Nastepnego dnia mielismy juz dosc imprezy pod oknem i ewakuowalismy sie na dzialke do prof. Guido Peetersa i jego zony Flore, co bylo dla nas wybawieniem.
Posted by Picasa


Plus filmik:

niedziela, 4 maja 2008

Wnetrze Katedry w Tournai

 
 
 
 

Niestety, tak jak pisalem - w remoncie.
Posted by Picasa