Pojechalismy dzis do Heverlee na rowerach, chcielismy zobaczyc Foreste (dawno, dawnto to byl klasztor, pozniej zamienil sie w hotel, Ania mieszkala tam 5 lat temu podczas pobytu w Belgii). Niestety caly teren jest teraz obwarowany siatka i wszystko zamkniete na cztery spusty, wiec nici z Foresty. Ale przejazdzka byla fajna :-).
niedziela, 6 kwietnia 2008
Rrrrrrrrrrowery
Pojechalismy dzis do Heverlee na rowerach, chcielismy zobaczyc Foreste (dawno, dawnto to byl klasztor, pozniej zamienil sie w hotel, Ania mieszkala tam 5 lat temu podczas pobytu w Belgii). Niestety caly teren jest teraz obwarowany siatka i wszystko zamkniete na cztery spusty, wiec nici z Foresty. Ale przejazdzka byla fajna :-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz