W piwnicy, podczas robienia prania spotkalismy krasnala :-). No ale z Belgii blisko do Niemiec, wiec nic dziwnego ze tutaj tez wystepuja. Pewnie dopieco co wrocil spod Samotnej Gory :). Zdradzil nam ze ogrod z tylu domu wyglada bardzo hobbicko, i faktycznie wyglada jak podworko Bilba Bagginsa.
Dla porowniania - ogrod typowo hobbicki (z czarodziejem Gandalfem na pierwszym planie, ktory naturalnie hobbitem nie jest)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz